4chan odnosi sukces za sukcesem


18 grudnia 2010 / Michał Kortas


Anonimowi nie próżnują. Po 'załatwieniu’ MasterCarda, złamaniu (psychicznym) PayPala przyszedł czas na Visę. I to wciąż nie koniec!

4chanowcy odnoszą niesamowity sukces w swojej krucjacie przeciwko cenzurowaniu Internetu i swojej krucjacie przeciwko wrogom WikiLeaks. Obchodzą zabezpieczenia, sprawnie się organizują, a wszystkie trudności (np. blokada taga #wikileaks na Twitterze) obchodzą w łatwością. Jak już wiecie, MasterCard przestało działać, a PayPal odblokował konto WikiLeaks. To jednak dopiero początek. Ruszył bowiem atak na Visę, która również zablokowała płatności od, i do WikiLeaks. I, podobnie jak MasterCard, również i ten system płatności przestał działać.

Visa jednak, pomna klęski MasterCarda, zdążyła się przygotować. Systemy płatnicze i witryny internetowe zostały podzielone na regionalne subdomeny, dzięki czemu klienci (zakładając, że na to wpadli) mieli szansę korzystać z serwisu. Mimo, iż regionalne systemy na skutek ataku również działały wadliwie i niesłychanie powoli, były dostępne. Regionalizacja została wprowadzona w prosty sposób: jeżeli nie działa ci visa.com, spróbuj usa.visa.com. Na razie odradzamy jednak korzystanie z usług tej firmy, zwłaszcza że serwer verified.visa.com, odpowiadający za transakcje, również został zablokowany przez Anonów.

4chanowcom sprzeciwił się Facebook, usuwając Stronę Operation Payback, co jednak na wiele się nie zdało? Anoni opierali swoje działania na /b/ (4chanowe forum) i Twitterze. Ten ostatni również zaczął pospiesznie blokować wpisy Anonimowych, co oczywiście spotkało się z odwetem ostrzegawczym (Twitter przestał działać przez chwilę, a po tym, jak ?wstał?, obie strony zaprzestały dalszych zaczepek, a Twitter? przeprosił!).

4chan zaczął działania dywersyjne. Po włamaniu się na zmasakrowane serwery MasterCard, zaczął publikowanie danych klientów tejże firmy. Potem okazało się jednak, że mimo przejęcia bazy danych, Anonimowi dane spreparowali, mając na celu wyłącznie dyskredytację MasterCarda, bez narażania klientów. Przy okazji przeprowadzono niewielki (większy nie był potrzebny, by zapewnić sukces) atak na witrynę Sarah Palin, która otwarcie wyraziła swoją chęć walki z WikiLeaks.

– Jesteśmy zwiastunem maszerującego ruchu oporu. Mamy dość dezinformacji, mamy dość korupcji. Mamy dość wojen prowadzonych z bezpiecznej odległości i tajemnic. Wolność to zaciskająca się pętla dla tego status quo.

4chan

Blokada WikiLeaks i reakcja 4chana są bezprecedensowe. To największy internetowy konflikt jaki pamiętamy. A ponoć to dopiero początek wojny. Czytając powyższe oświadczenie, bardzo staramy się zachować profesjonalizm i nie ponieść emocjom?

(Źródło: chip.pl)



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.