Efektywne rozmieszczanie elementów na stronie – diagram Gutenberga


13 kwietnia 2011 / Michał Kortas


W dzisiejszych czasach, projektując strony internetowe, nie wystarczy tylko i wyłącznie opanować podstawowe języki do tego nam służące. Nie wystarczy również dobrze posługiwać się programami graficznymi, typu Photoshop. Oczywiście, to bardzo ważne, aby jak najlepiej się nimi posługiwać, jednak jak powszechnie wiadomo, internet jest obecnie potężną dźwignią handlu.

Zaryzykuję również stwierdzeniem, że w bardzo szybki sposób wypiera marketing telewizyjny, co w krótkim czasie spowoduje, niemal całkowite, przeniesieniem się głównego filaru reklamowego do sieci. Aby skutecznie móc wykorzystać cały kryjący się tu potencjał musimy wybiegać o trzy kroki do przodu przed surfującym internautą. Przytoczę przykład Facebook’a – czy kiedykolwiek zarzucił nas reklamami? Nie! A jednak zarabia na nas, i to zarabia w potężnym tego słowa znaczeniu. Kluczem do sukcesu jest odpowiednie rozmieszczenie elementów na budowanej przez nas witrynie. To, czy nasz gość zainteresuje się przekazywaną przez nas informacją, zależy od sposobu jej pokazania. W większości przypadków możemy wykorzystać ludzkie przyzwyczajenia. Z pomocą przyjdzie nam tzw. Diagram Gutenberga. Obrazuje on zachowania internauty na stronie, czyli to na czym skupia największą uwagę. Wg diagramu obszar strony dzielony jest na części, a każda z nich posiada inny priorytet. Możemy to porównać do zwykłego czytania książki. Jesteśmy przyzwyczajeni, że zaczynamy od górnego, lewego rogu, po czym schodzimy zygzakiem w dół. W przytłaczającej większości przypadków ta zasada ma pełne odzwierciedlenie w świecie rzeczywistym (jaki i wirtualnym). Zapraszam do lektury!

Może na sam początek, zanim zacznę wszystko omawiać, przytoczę Wam wspomniany diagram (do jego oznaczania stosuje się angielskie nazewnictwo): 

Primary Optical Area

Jest to pierwszy obszar, na który zwraca uwagę internauta, który przybył na naszą stronę. Najczęściej znajduje się tam logo witryny, przez co jesteśmy zorientowani gdzie się dostaliśmy, co oferuje nam witryna. Kiedy mamy do czynienia, dajmy na to, ze stroną producenta oprogramowania komputerowego, może on tam umieścić nazwę produktu, bądź skrótowe informacje, które chcemy przekazać na samym wstępie. Nie przesadzajmy tam jednak z bałaganem. Wszystko musi być uporządkowane, sprawiające, że warto pozostać, ewentualnie wrócić, do danego miejsca.

Strong Fallow Area

Zaraz na prawo znajduję się tzw. Strong Fallow Area – obszar zwiększonej uwagi. W dobrym zwyczaju jest tu umieszczenie informacji drugorzędnych, zachęcenie do pozostania na witrynie, możliwość dołączenia do społeczności (Facebook, Twitter), bądź propozycja założenia konta użytkownika. Na stronach oferujących sprzedaż produktów warto tu zamieścić informacje o promocjach, korzyściach, które zyska potencjalny klient po dokonaniu transakcji. 

Weak Fallow Area

Jest to sektor, na którym internauta skupia najmniejszą ilość ’pierwszego przejrzenia’ strony. Z zasady, kiedy umieścimy tam reklamy, przyciski społecznościowe lub inne tego typu akcje, które może (lub domyślnie ma) wykonać użytkownik, zostaną pominięte, przez co nie przyniosą zbyt wielu korzyści, czyli ogólnie rzecz biorąc – nie sprawdzą się. W takim wypadku umieszczamy tam cały content – treść zawartą na witrynie, do której prędzej czy później będzie trzeba powrócić.

Terminal Area

Część docelowa, na której kończy się przeglądanie witryny. Znajduje się w dolnym, prawym rogu. Zostaje tam skupiona ostateczna uwaga. Dobrze jest zamieścić tam pole formularza z newsletter’em, czy inne sposoby na pozyskanie stałej czytelności naszego serwisu www. Mamy duże prawdopodobieństwo, że dzięki temu ktoś będzie subskrybował nasz kanał RSS, o ile dodamy tam odpowiedni przycisk. Tak czy inaczej, pozwólmy zostać tam zapamiętanymi – dajmy możliwość zapamiętania.

Pamiętajmy jednak, że w nie każdym przypadku wykorzystanie tej zasady będzie tak naprawdę skutecznie. Wyobraźmy sobie sytuację, że w sektorze ostatnim umieścimy reklamy. Kiedy internauta tam dotrze, może się zniechęcić, przez co szybko nam 'ucieknie’. Może zdarzyć się również tak, że po dojściu do Terminal Area, zostanie tam na dłużej, zapominając o tym czego szukał, przez co opuści witrynę bez otrzymania odpowiednich informacji.

Podsumowując. Jeżeli prowadzimy serwis, który ma przynosić zyski (np. sprzedaż własnych produktów) warto zastosować działanie schematu. Być może przyniesie nam zwiększone obroty, co przełoży się na naszą popularność. Zastanówmy się jednak, czy skutki, w naszym przypadku, nie będą czasem odwrotne od zamierzonych. Przemyślenia pozostawiam już Wam.

Pozdrawiam, MK.



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.