Motorola Atrix – mocna środkowa półka


5 września 2012 / Maciej Jajkiewicz


Rok temu, Motorola zaprezentowała światu nowego smartfona o nazwie Atrix. Telefon wzbudził ogromne zainteresowanie komórkomaniaków, dzięki czemu Motorola wzbija się coraz wyżej. Moje nastawienie z początku było negatywne, lecz w szybkim tempie telefon zyskał u mnie pozytywną opinię. I chwała mu za to!

Niedopracowany kopciuszek

Testowany przeze mnie model Motoroli nie waży o wiele mniej niż Nokia Lumia 900, jest on jednak znacznie mniejszy (117.75×63.5×10.95mm) ,  przez co wygodniej leży w dłoni.

97% przedniego panelu zajmuje odporne na zarysowania szkło Gorilla Glass, reszta to głośnik oraz cieniutka ramka.  Pod szkłem zostały zaaplikowane: czujnik oświetlenia, czujnik zbliżeniowy oraz kamerka do wideorozmów.

Z 4-calowym wyświetlaczem zostały zintegrowane cztery dotykowe przyciski – menu, pulpit główny, cofanie oraz wyszukiwanie. W nocy nie będziemy mieć problemu z odnalezieniem przycisków, ponieważ zostały podświetlone na biało.

 

Tylna klapka ATRIX posiada motyw przypominający włókno węglowe. Mimo, że wykonana została z plastiku, jest wytrzymała i masywna. Zostały w niej wycięte 4 otwory na:

– aparat z lampą błyskową

– włącznik i wyłącznik (który jest równocześnie klawiszem blokady ekranu)

– na głośnik (ochroniony wytrzymałą siateczką)

– dodatkowy mikrofon (służący do redukowania szumów)

Pod klapką znajdziemy baterię oraz sloty SIM i micro SD. Dolna krawędź pozostaje czysta, natomiast górna posiada wejście na słuchawki. W prawym boku telefonu zostały zaaplikowane podłużne przycisk „+/-„.

W lewym boku znalazło się wejście na dwa porty: micro USB oraz micro HDMI. Do czego służą porty nie trzeba raczej nikomu tłumaczyć ;-)

My lubimy Androida

Z Motorolą Atrix pracowało mi się lepiej niż z Lumią 900, może dlatego że WP jest dla mnie jeszcze obcy? Sam nie wiem, z pewnością Androida nie zamienię na żaden inny system. Miałem okazję pracować na kilku systemach: Bada, BlackBerry, Symbian, iOS, Windows Phone oraz Android, który przypadł mi najbardziej do gustu.
W tym modelu stock’ową wersją Androida jest numeracja 2.3 Gingerbread, który został wyposażony w interfejs graficzny MotoBlur.

System działa płynnie, niekiedy zdarzały się krótkie lagi. Jedynym minusem jest długi czas włączania się telefonu, jednak kilka sekund krótszy niż w Motoroli Motoluxe.

Ekran, aparat i dźwięk – jak zawsze jedno ‘ale’

Ekran charakteryzuje się bardzo dobrym nasyceniem kolorów oraz bezproblemowym użytkowaniem go przy promieniach słonecznych. Kąty widzenia mogłyby być znacznie lepsze, lecz pamiętajmy, że nie jest to Super AMOLED.

Jednym z największych minusów Motoroli Atrix jest aparat fotograficzny, który pozostawia wiele do życzenia. Zdjęcia niekiedy wychodzą przebarwione,  bardzo często nieostre mimo tego, że zostaniemy powiadomieni o złapaniu ostrości. Problem z ostrością znika, gdy fotografujemy oddalone od nas obiekty.

W ustawieniach aparatu znajdziemy wiele opcji – od programów tematycznych, po efekty, a  kończąc na trybie pracy i zdjęć.

Nagrywanie wideo pozostawię bez dłuższego komentarza. Filmy nagrywane przy promieniach słonecznych wyglądają bardzo dobrze, niestety kręcenie w przyciemnionych pomieszczeniach, a co dopiero w nocy  jest okropne.

Odtwarzane dźwięki są czyste i głośne. Nawet na najwyższej wartości nie powinniśmy usłyszeć brzydkich dźwięków.

Funkcje, funkcje i jeszcze raz funkcje, a przy tym bezpieczeństwo!

Atrix daje nam wiele funkcji, które dodatkowo możemy rozszerzyć pobierając rozszerzenia ze Sklepu Play. Dostajemy możliwość stworzenia profili, każdy profil to inna konfiguracja pulpitu. Motorola dołożyła starań, aby umilić użytkowanie telefonu dodając także własny zestaw widżetów oraz aplikacji. Wielkim zaskoczeniem była dla mnie wygodna praca na klawiaturze. Z moimi wielkimi paluchami nie miałem problemu pisania, nawet w orientacji pionowej. Wbudowany słownik działa płynnie i bezproblemowo – no prawie, ponieważ kilka razy przejechałem się na nim, jak użytkownicy iPhone’ów.

Do plusów pod względem funkcjonalności zaliczymy możliwości odtwarzania filmów przez złącze HDMI, nagrywania filmów w jakości HD (max. rozdzielczość nagrań to 1280×720), udostępniania Internetu jako mobilny hotspot (max. 5 urządzeń) oraz modem USB. Telefon od Motoroli, został skierowany nie tylko dla młodzieży oraz osób pragnących cieszyć się dwoma „końmi mechanicznymi”, ale także dla biznesmenów – może on zostać dobrym dopełniaczem „ekwipunku” biznesmena, w którym znalazł się laptop ASUSa. Dzięki czytnikowi linii papilarnych możemy ochronić nasze dane oraz pliki na telefonie przed nieproszonymi gośćmi. Niekiedy występują problemy z czytnikiem, wtedy musimy posłużyć się ustawionym wcześniej dodatkowym hasłem.

My tu gadu gadu, a bateria na wyczerpaniu – na facebooka nie wystarczy

Wydajność baterii (1930 mAh, Li-Ion Polymer) odbiega od idealności, 6 godzin i 58 minut rozmowy w przeliczeniu na pojemność baterii, to bardzo niski wynik – tutaj spodziewałem się rozmów powyżej 8 godzin. Przy skupieniu się na pisaniu wiadomości SMS czy e-maili telefon wytrzymał w moich rękach niecałe 42 godziny (jasność ekranu – 15 %, Internet używany do synchronizacji portali społecznościowych)

Co najbardziej rzuca się w oczy (i to dosłownie) podczas użytkowania Motoroli? Moc podświetlenia LED-owego. Nigdy nie spotkałem się z tak jasnym wyświetlaczem w komórce. Nawet ustawiając 1/5 jasności ekranu, oczy po jakimś czasie się męczyły i użytkowanie robiło się niekomfortowe i męczące. Dlatego jasność wyświetlacza w godzinach wieczornych warto ustawić na zero, problemu z użytkowaniem telefonu nie będzie, ale rażąca jasność i tak pozostanie.

Przeglądanie sieci zżera jego baterię do zera, w niecałe 6 godzin, gdzie jasność ustawiona była na maksymalną, przy minimalnej wartości mocy podświetlenia ekranu telefon wytrzymał 8,5 godziny.

Podsumowując

Zwykli śmiertelnicy, jak i Ci bardziej biznesowi, powinni zastanowić się nad zakupem tego telefonu. Z jego wydajności zadowolony będzie każdy użytkownik. „Imidż” mógłby być ładniejszy, lecz ten nie odstrasza : ).

Motorola Atrix oferuje wiele pomocnych funkcji, a czytnik linii papilarnych ochroni nasze pliki przed niechcianymi intruzami.

Jeżeli szukacie telefonu do rozmów oraz pisania SMS-ów, ewentualnie e-mail, będzie to świetny wybór. W temacie baterii jest kilka zastrzeżeń, lecz można to Motoroli wybaczyć.

W przypadku, gdy chcesz popstrykać sobie „słit focie” z ręki, to lepiej rozejrzyj się za innym modelem telefonu, ponieważ aparat w Atrix pozostawia wiele do życzenia.



Jedna odpowiedź do “Motorola Atrix – mocna środkowa półka”

  1. P pisze:

    Można dodać, że przystawka umożliwia podłączenie jakiejkolwiek klawiatury, myszki, poprzez usb, podłaczenie do monitora aktywuje dość ubogiego, ale wygodnego linuxa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.