Jak można przeczytać na stronie chip.pl doszło do awarii znanego chyba wszystkim komunikatora Skype.
Sieć Skype przestała działać w wyniku błędu algorytmu planowania sieci. Skype bowiem (…) polega prawie całkowicie na rozwiązaniu peer-to-peer. To użytkownicy są jednocześnie klientami i serwerami a niektórzy z nich, którzy dysponują wydajniejszym łączem, są traktowani przez sieć jako supernode?y, czyli serwery o większych uprawnieniach (…). Oczywiście, w dużym uproszczeniu. Jak się okazało: było za mało supernode’ów.
Awaria trwała kilka (długich) godzin, a polegała na początkowym zrywaniu rozmów i kłopotów z logowaniem.
Jednak po niedługim czasie Kombajn padł całkowicie. Jak poinformowała wszystkich pomoc techniczna, nad naprawieniem szkód od razu zaczęli pracować specjaliści, a o postępach prac mieli informować przez serwis Twitter. Jak na złość, ten też miał w tym czasie awarię, jednak została szybko zniwelowana. Zdarzenie to wywołało poruszenie na całym świecie, gdyż na usługach Skype polega już sporo firm. Koncern liczy straty w milionach dolarów.
Artykuł źródłowy: Internet się popsuł: Skype i Twitter odmówiły posłuszeństwa